Dzieci są niezwykłe. Pełne energii, możliwości, prawdy. Ale też niezwykle delikatne. Mają swoje prawa, byśmy nie zapominali, że naszą rolą jest je chronić i darzyć należytym szacunkiem. Nie tylko w Międzynarodowym Dniu Praw Dziecka, ale każdego dnia. Nie tylko w teorii, ale przede wszystkim w praktyce. Nie tylko, gdy zasłużą, ale szczególnie, gdy są słabe i zagubione. Są małe, ale ważne.
Mama Dobrochny i żona Trochę Fajnego Fotografa. Bloga pisze, bo chciałaby móc dzielić się radością macierzyństwa, chwalić sukcesami i porażkami, choć z racji wrodzonego optymizmu tych drugich nie przewiduje.
Trochę Fajna Mama nie czyta poradników i nie słucha dobrych rad. Czasem przejrzy Internet, żeby upewnić się, że i tak nie skorzysta z tego, co piszą. Sama wie lepiej. Dnie spędza na gadaniu z dwumiesięczną córką, wieczory na opowiadaniu o niej. Zawodowo nauczycielka, z kategorii tych postrzelonych i obalających system. Marzy o tym, by wychować szczęśliwe dziecko. Od miesiąca śpi spokojnie, bo chyba jej się to udaje. Pisze bloga, bo lubi pisać i czytać, co napisała. Wbrew pozorom wcale nie jest taka zarozumiała i pewna siebie. A bloga pisze, bo chciałaby móc dzielić się radością macierzyństwa, chwalić sukcesami i porażkami, choć z racji wrodzonego optymizmu tych drugich nie przewiduje. Prywatnie mama Dobrochny i Nawojki oraz żona Trochę Fajnego Fotografa.
0 komentarze