Adapter do pasów samochodowych - żeby bezpiecznie dojechać do rozwiązania

21:23

Kiedy byłam w ciąży z Dobrochną, dość szybko pas samochodowy zaczął mi uprzykrzać życie podczas jazdy. Z jednej strony nie chciałam zbyt szybko korzystać z prawa do jego niezapinania, z drugiej trzymanie pasa pod brzuchem całą drogę wydawało mi się i niewygodne, i niebezpieczne w razie kolizji. Wymyśliłam więc, że będę zapinać pas, zakładając na siebie jedynie część piersiową, a część biodrową przekładając za plecami. Całe szczęście nic się przez czas tych moich eksperymentów nie wydarzyło! Kiedy podczas jednej z konferencji obejrzałam film z testów zderzeniowych, pokazujący, jak ciało wyjeżdża spod pasa zapiętego w mój genialny sposób, zaniemówiłam. Na szczęście wraz z projekcją filmu zaprezentowano też rozwiązanie - adaptery do pasów samochodowych przeznaczone właśnie dla kobiet w ciąży.

Trafiłam na nie gdzieś kiedyś podczas podróży do końca Internetu, ale pomyślałam, że to kolejny gadżet i niepotrzebnie wydane pieniądze. Po prezentacji nie miałam jednak cienia wątpliwości, że trzeba te pieniądze znaleźć. No i tu bardzo miła niespodzianka - okazało się, że adaptera nie trzeba wcale kupować. Można go wypożyczyć. W Internecie znajdziecie sporo adresów miejsc, które takowe wypożyczenie umożliwiają. Koszt wynosi ok.10-20zł za miesiąc, więc nie są to duże kwoty, a już w szczególności, jeśli w grę wchodzi bezpieczeństwo i życie dwóch osób!


Adapter montuje się banalnie prosto. Opcję na Izofix podpinacie po prostu do stelaża Izofix, opcję prostszą oplatacie załączonym pasem dookoła fotela. Potem wystarczy jedynie wsiąść do samochodu, jak zwykle zapiąć pas, a jego biodrową część przeprowadzić przez wystające z siedziska adaptera zapięcie. W ten prosty sposób przenosicie pozycję pasa biodrowego z brzucha na uda. Adapter można zamontować w każdym samochodzie, na wszystkich siedzeniach. Jeśli zmieniacie auta w ciągu dnia, adapter można wrzucić do torebki, bo nie zajmuje dużo miejsca.

Poniżej dwa filmiki, które pokazują, co dzieje się podczas kolizji nawet przy prędkości 30km/h z pasem zapiętym tradycyjnie oraz przy użyciu adaptera (nie pytajcie nawet, co dzieje się, kiedy korzysta się z prawa do niezapinania pasów w ciąży...). Mam nadzieję, że przekona Was, jeśli macie jeszcze jakiekolwiek wątpliwości.



I jeszcze jedna bardzo ważna sprawa! Kobiety w trzecim trymestrze ciąży w ogóle nie powinny siadać za kierownicą. W tym czasie, gdy brzuch jest już duży, poduszka powietrzna znajduje się zbyt blisko i stanowi ogromne zagrożenie! Siła, z jaką się otwiera podczas kolizji (a do tego wystarczy naprawdę niewielkie uderzenie), może zmiażdżyć nienarodzonego maluszka w brzuchu mamy.

Ciąża to czas szczególny i również pod tym względem warto zachować szczególną troskę o ciężarną.  Dajcie się, dziewczyny, porozpieszczać. Zatroszczcie się o bezpieczeństwo swoje i maluszka pod Waszym sercem! Kiedy się urodzi, zrobicie przecież wszystko, żeby nie stała mu się najmniejsza krzywda. Niech ta troska zacznie się już teraz! Nie mówcie, że nie macie innej opcji, tylko tę opcję znajdźcie. A historie o mamach wiozących się osobiście do porodu niech staną się jedynie miejską legendą. Zbyt wiele jest do stracenia.



Szykując dla Was tego posta, trafiłam też na filmik przygotowany przez Skodę, który bardzo fajnie zbiera informacje na temat bezpiecznego podróżowania autem w ciąży. Obejrzyjcie, bo naprawdę warto. I obyście dojechali szczęśliwie do każdego wybranego celu!



You Might Also Like

0 komentarze

Fejvorki

Fejsik

Insta

Instagram