Dobble Plaża

12:20



Nie wiem, na ile się orientujecie, ale od czasów Chińczyka i Monopolu w świecie gier wydarzyło się naprawdę kosmicznie dużo. Mieliśmy okazję z TFT spróbować nieco różnych gier towarzyskich zanim na świecie pojawiły się dziewczynki i przyznam, że to naprawdę wciąga! Teraz rzadko mamy okazję w coś zagrać, ale jak tylko przyjeżdżają do nas przyjaciele z noclegiem ;), zawsze wyciągamy "Wsiąść do pociągu" czy "Carcassone".

Bardzo się cieszę, bo od niedawna w gry wkręciła się też D. <3 Zaczynaliśmy zanim skończyła 3 lata od "Ratuj króliczki", ale ostatnio nasza półka z grami powiększyła się o kilka naprawdę fajnych gier i obiecuję znaleźć czas kiedyś Wam je po kolei pokazać, bo warto! Za sprawą Uli wpadły do nas też "Dobble" i od tamtej pory nie ma dnia, żebyśmy nie rozegrali kilku partii.






Zasady są proste - trzeba jak najszybciej wyszukać takie same elementy na dwóch kartach. Rozgrywka nie jest jednak ani trochę nudna! Naprawdę trzeba skupienia i refleksu, żeby nie dać się ograć pozostałym graczom.

W zależności od wybranej opcji rozgrywki zbieramy karty do siebie albo pozbywamy się kart z ręki. Fajnie, bo można wybrać rozgrywkę uwzględniając preferencje i umiejętności graczy. D. uwielbia rozdawać, przeliczać (ostatnio ma fazę na liczenie wszystkiego), ewidentnie cieszy ją rywalizacja i żywa akcja, bo karty ciągle się zmieniają. Czasem zwalniamy tempo, żeby nie zostawić jej totalnie w tyle, a czasem potrafi nas ograć równo i bez tego.





D. miała chrapkę na wydanie z postaciami z "Krainy Lodu", ale nie ma go jeszcze w sprzedaży. Wybraliśmy wersję "Dobble Plaża", karty są więc dodatkowo zalaminowane, co przy N. podbierającej wciąż karty jest fajnym zabezpieczeniem przed zniszczeniem. No i świetnie się nadaje do spakowania w torebkę, nie tylko na plażę, ale chociażby żeby pograć w trakcie przedłużającego się siedzenia w poczekalni (naprawdę, kiedyś jeszcze będziemy wychodzić jak dawniej!).


You Might Also Like

0 komentarze

Fejvorki

Fejsik

Insta

Instagram