Mały krok dla ludzkości, wielki dla małego człowieka

00:44



Skupiamy się często na tym, jak posiadanie dzieci rzuca się cieniem na nasze funkcjonowanie - nieprzespane noce, wieczne uwiązanie, brak chwili na zebranie myśli. O wiele rzadziej mówimy o tym, jak trudno jest być dzieckiem. Zmaganie się z własną nieporadnością, brak możliwości decydowania o sobie, wieczne przytłoczenie z zewnątrz i z wewnątrz mnóstwem niezrozumiałych spraw... To tylko kropla w morzu trudów, z jakimi na co dzień zmagają się maluchy. Wrzuciłam na fanpage ostatnio film, który pokazał Wam tylko część historii o wyprawie małej dziewczynki z tatą do lasu. Tę część, którą widzimy zazwyczaj - codzienny rytuał spacerowy, dobrą zabawę, przygodę. Ale ta wyprawa okupiona była ogromnym wysiłkiem, zmaganiem się ze swoimi słabościami. D. od jakiegoś czasu przechodzi etap lęków. Boi się głośnych, nagłych dźwięków, ciemności, dzikich zwierząt. Wczoraj przez cały spacer z niepokojem rozglądała się wokoło, wypatrując, czy nie zbliża się żaden dzik, czy lis i wyczekując, czy przypadkiem znienacka nie nadejdzie wieczór. Zdobyty z TFT szczyt był czymś o wiele więcej niż zwykłym pagórkiem. Był krokiem ku dojrzałości i wyprawą w głąb siebie. Małym krokiem dla ludzkości, ale wielkim dla tego jednego małego człowieka. Przeżyciem, jakiego doświadcza nie tylko moja refleksyjna, wysoko wrażliwa D., ale wszystkie dzieci każdego dnia. Czymś, czego bardzo często nie zauważamy, nie rozumiemy, nie doceniamy.

You Might Also Like

0 komentarze

Fejvorki

Fejsik

Insta

Instagram