W zeszłym tygodniu minął rok od pierwszego posta na Trochę Fajnej Mamie. Powinien być tort, szampan i balony, ale jakoś nie po drodze mi ostatnio z blogowaniem. Kiedy zakładałam bloga, zrobiłam sobie listę tematów, o których chciałabym napisać - inspirujące idee, sprawdzone patenty, trafione zakupy, nurtujące pytania. Zastanawiałam się, czy wystarczy mi pomysłów, by blog nie umarł po paru miesiącach. Chciałam przede wszystkim...