Dwa miesiące temu doświadczyłam najmilszej chyba pobudki w moim życiu. Obudziła mnie mała łapka, wędrująca niezgrabnie po mojej twarzy - chwytająca za nos i przebierająca paluszkami przy moim oku. Przypadek, pomyślałam, raz już zerwałam się, okładana małą piąstką, której akurat trafiłam na trajektorię. Otworzyłam jednak oko (to "niegrzebane" akurat) i zobaczyłam wpatrujące się we mnie małe błękitne ślipia. Jeśli znacie to uczucie, kiedy...
Jest tu ktoś, kto nie zna okładki "Nevermind" Nirvany? Wszyscy chyba kojarzą bobasa nurkującego w basenie po banknot 100-dolarowy. Naoglądałam się programów o podwodnych zdolnościach niemowląt jeszcze na długo przed tym, jak D. pojawiła się na świecie. Zachwycona, rozglądałam się za zajęciami dla niemowląt, żeby jak najszybciej zabrać D. do "dużej wody". Nie tyle, żeby ją przyzwyczajać od małego, jak mówią niektórzy, ale...